wtorek, 27 września 2016

Popołudniowy widok

Wpadłem na chwilę do sypialni. Wyjrzałem mimochodem przez okno. No ładnie, ładnie jest za oknem ;)


Opieki czas jesienią

Jako że nie bardzo mnie jeszcze ciągnie do tego by wykopywać rośliny z ogrodu - tak ładnie wyglądają, tak zachęcające są jeszcze prognozy na najbliższe dni. Zaczynam natomiast dbac o co bardziej wrażliwe na niższe temperatury rośliny. Wczoraj wieczorem okryłem agrowłókniną bananowca abisyńskiego. I myślę, że był to dobry czas k'temu. Termometr zanotował bowiem najniższą temperaturę w nocy na poziomie +1.5 stopnia. To mało. Bardzo mało jak na tropikalną roślinę. Było to zatem dobre posunięcie. Dziękuję żono :)
Rano zdjąłem nocną otulinę i teraz cieszyć się mogę pięknymi liśćmi Ensete Ventricosum Maurelli w jesiennym słońcu. Zobaczcie sami!




poniedziałek, 26 września 2016

Paulownia odczuwa jesień

Nie spodziewałem się prawdę mówiąc. Nie odnotowałem przecież w ostatnich dniach przymrozków w nocy. Co prawda temperatura spadała do +4 / +5 stopni. Ale to jednak nie był przymrozek. A jednak Paulownia tomentosa odczuła ten spadek temperatury. Nie wszędzie u siebie ale najbardziej na dwóch liściach. Zaczęły "marnieć". Charakterystyczny brązowe plamy się pojawiły i końcówki liści zaczęły się zwijać. Większość liści także potraciło ową charakterystyczną "puszystość" czy też "omszałość" jak chce tego łacińska nazwa. Najbardziej pełne swojej atrakcyjności są najmłodsze liście - wyglądają całkiem zdrowo i są puszyste.
Tak czy inaczej - nieuchronnie nadciągają chłodniejsze dni i co tu dużo mówić - moment, w którym nocą pojawią się przymrozki nadejdzie - oznaczając faktyczny koniec sezonu dla niektórych spośród moich roślin prezentujących się na podwórku.




sobota, 24 września 2016

Nowy bambus w ogrodzie

W naszym ogrodzie pojawił się dzisiaj nowy bambus ;) Tym razem jest to Phyllostachys vivax, jeden z najgrubszych bambusów, "najbardziej bambusowaty" z wyglądu - bym tak to ujął - który może zimować w polskim gruncie. Zawsze chciałem mieć taką właśnie odmianę, która już na pierwszy rzut oka, nawet niewprawnego oka - będzie dawała jasny przekaz: "tak, widzisz przed sobą bambusy!" Wysadziłem młodą sadzonkę do gruntu teraz, we wrześniu. Podobno jest to dobra pora na to. Bardzo chciałbym już wiosny aby zobaczyć jak pojawiają się nowe odrosty a stare mężnieją i pną się do góry!




środa, 21 września 2016

Porównanie bananowych karłów

Kilka dni temu pisałem o bananowcach z rodziny Dwarf cavendish i o małym eksperymencie, który z nimi prowadzę. Dzisiaj postanowiłem pokazać Wam o czym pisałem. Przystawiłem donicę z kępą karłów do tych bananowców, które ten sezon spędzają (jeszcze) w gruncie. Zobaczcie różnicę na własne oczy. Popatrzcie na wielkości liści. Wysokość może być myląca bo donica dość wysoka.



niedziela, 18 września 2016

Palmy niespodzianki?

Mam małą zagwozdkę. Na wiosnę / wczesnym latem umieszczałem w donicy młode Papirusy by sobie rosły. Jako ziemię wykorzystałem materiał z moich wysiewników. Po prostu tam gdzie do tej pory nic nie skiełkowało ziemię wsypałem do większej, papirusowej donicy. Tak zrobiłem z co najmniej kilkoma "wysiewnikami". Dzisiaj przygotowywałem papirusy do sezonu zimnego i przebywania w mieszkaniu. W jednej z donic znalazłem trzy młode listki wystające z ziemi, które nie pasowały mi do kształtów młodych papirusów. Po chwili zrozumiałem, że to nie papirusy ani chwasty tylko najwyraźniej skiełkowane "po czasie" palmy. Ale jakie? Kompletnie nie mam pojęcia. Wypada mi zatem obserwować ich wzrost, na przyszłą wiosnę wysadzić je do oddzielnych donic i... próbować rozpoznawać co to za gatunek :) Tak czy inaczej zabawy na zimowe miesiące zaczynam sobie dostarczać i jest to całkiem sympatyczna perspektywa, nie powiem ;)




Bananowe karły

Od zeszłego ciepłego sezonu prowadzę taki mały eksperyment, którego celem jest sprawdzenie dwóch metod prowadzenia bananowca z rodziny Dwarf cavendish. Chodzi o to by sprawdzić, którym sposobem doczekam się godziwej wielkości bananowców. Tak przynajmniej 1.5 - 2 metry wysokości. Dylematem metodologicznym, którym się zająłem była kwestia czy rozdzielać bananowce by rósł każdy oddzielnie (przynajmniej w początkowej fazie) czy też pozwolić im rosnąć w swojej naturalnej grupce. Trzeba wiedzieć, że bananowce te są dość płodne i tworzą szereg "dzieci" w ciepłym sezonie.
W zeszłym roku do gruntu poszły "single". W większej donicy umieściłem natomiast grupkę Dwarf cavendish nie rozdzielając jej zupełnie. Na koniec zeszłego sezonu ciepłego wynik zdawał się przechylać na stronę grupki w donicy. Większe, bardziej żywe i zdrowe się zdawały. Nie urosły zbyt wysoko, ale narzekać nie można było. Te, w gruncie także porosły, powydawały "dzieci", ale nie były tak urodziwe jak te w donicy.
W tym roku kontynuowałem eksperyment. Ale jak to w życiu bywa nie wszystko poszło zgodnie z planem. W bananowej donicy swoje siedlisko postanowiły urządzić mrówki. Wiele mrówek. Bardzo dużo nawet. Nie było to po myśli bananowej - liście zaczęły usychać, przestał się w dobrym tempie rozwijać. Natomiast te bananowce wysadzone do gruntu pięknie poszły do góry, nabrały siły i charakteru i przede wszystkim dorodnego wyglądu.
Wniosków na razie nie wyciągam. W przyszłym sezonie ciepłym zamierzam kontynuować eksperyment. Bo nie ważne jak, ważne, że są i cieszą oczy :)

Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia doniczkowych bananowców - stan z dnia dzisiejszego. Po odczyszczeniu, wycięciu uschniętych liście, dosypaniu nowej ziemi, podlaniu i przycięciu. Warto zwrócić uwagę na ilość maluchów, które ochoczo i śmiało pojawiają się u podnóża "rodziców"






sobota, 17 września 2016

Podwórko w połowie września

Wrzesień niezwykle ciepły i przyjazny dla roślin w tym roku. Owszem, nocą temperatura potrafi zejść już w okolice +8/+9 stopni. Na szczęście nie widzę by takie chwilowe obniżenie temperatury źle wpływało na podopiecznych. Słoneczne poranki natomiast dają możliwość oglądania takich widoków przed gankiem




czwartek, 8 września 2016

Bambus Sasa tsuboiana we wrześniu

Na uwagę, moim zdaniem, zasługuje bambus Sasa tsuboiana. Z małej sadzonki zrobił się już całkiem miły dla oka zagajniczek. Widać zdecydowanie, że bambus szuka najpierw terytorium, które może opanować. Później (mam nadzieję) będzie szedł do góry. Koniec sezonu pokazuje jak ładnie może się prezentować. Spokój, oryginalny wygląd, zimozieloność... tak... myślę, że w jesienne i zimowe dni będę często kierował swój wzrok na ten kawałek ogrodu gdzie swoje miejsce ma ten bambus.



środa, 7 września 2016

Bambus "Shiroshima"

Bambus mieszańcowy. I rośnie w górę i tworzy krzewiaste kępy. Oryginalnie pochodzi z południowo-środkowej Japonii, z okolic parku narodowego i szczytu Hiba. Dorasta do 2-3 metrów wysokości. Mrozoodporność szacuje się na -25 stopnie. Liście i łodygi zielone, często spotykane także białe paski na liściach co przywodzi na myśl odmianę variegata. Bambus inwazyjny.

Sadzonka "Shiroshima" trafiła do naszego ogrodu. Wysadzona do podwórkowej ziemi z dodatkiem kompostu, z początkiem września. Zimę spędzić ma w gruncie. Będziemy sprawdzali jej stan i zachowanie. Liczymy też, że będzie się ładnie rozwijała, przeżyje zimę z podniesioną głową :)