piątek, 30 grudnia 2016

Bananowa odyseja trwa!

Zajrzałem dzisiaj do bananowca "Dwarf cavendish" sprawdzić co u niego słychać. Czy widzicie to co ja??!?!? Super! pojawił się trzeci odrost, trzeci malutki bananek daje znać o sobie. Bardzo się cieszę i naprawdę obiecuję dbać szczególnie o te maleństwa i traktować je z tropikalnym szacunkiem :)
Niezwykle miła niespodzianka na koniec 2016 roku.


wtorek, 20 grudnia 2016

Pomidorek koktajlowy?

Minęły cztery dni od wysiewu a tu proszę - pojawiły się kiełki czarnego pomidorka koktajlowego! Nie znam niestety łacińskiej nazwy - ale nic to. Pierwsza reakcja wysianych nasion bardzo cieszy i sprawia, że zima nie jest taka zła ;) Mszę teraz poczytać trochę więcej o prawie tych pomidorków żeby zasmakować docelowo choć jednego z nich!


środa, 14 grudnia 2016

Odrodzenie bananowca. Kolejna odsłona


Minęło kilka dni i postanowiłem sprawdzić co u bananowca Dwarf cavendish, który nie dał się przymrozkom i postanowił odrodzić się - czym spowodował u mnie falę ciepła, żalu za grzechy i silną chęć postanowienia poprawy ;)
Zerknął więc dzisiaj co u niego - a tu proszę - kolejna niespodzianka! Pojawił się nowy kiełek bananowy! ależ się cieszę! Przyroda i Natura jest cudowna. Tak bardzo potrafi zaskakiwać i sprawiać przyjemność. Zobaczcie sami




czwartek, 8 grudnia 2016

Zimową porą czas wysiewu


Jak zwykle zimową porą ciśnie mnie by zrobić coś dobrego w kwestii mojego zielonego hobby. Wybór pada zazwyczaj na zakup nasion, których przygotowanie a później doglądanie i dbanie o młode siewki bardzo dobrze wpływa na samopoczucie i prowadzi prawą ścieżką i szybką do wiosny :)
Nie inaczej stało się i tym razem - impuls przyszedł któregoś dnia. Siadłem, przejrzałem co chciałbym zamówić i proszę - oto już są. Pełną listę nasion przedstawię jak się już z nimi ogarnę i sam zobaczę co przyszło :)


środa, 7 grudnia 2016

Odrodzenie bananowca karłowatego

Uważnie obserwuję bananowce karłowate, które dość późno (bo już po pierwszych przymrozkach) wykopałem z gruntu. Niestety większość z nich zginęła ;( Moja wina. Tym większą radość sprawiło mi odkrycie, że jednak nie wszystko umarło. Tuż przy jednym martwym niby pniu odkryłem, że coś się dzieje, tli się życie. Minęło kilka dni i moja nadzieja przeszła w fakt. Malutki bananowiec chce się odrodzić! Ależ się cieszę! Kibicuję mu i wierzę, że dotrwa do sezonu ciepłego. A ja obiecuję już tak się nie znęcać nad tymi pięknymi bananowcami (Musa dwarf cavendish)


piątek, 2 grudnia 2016

Słońce w weekendowy poranek

Na miły początek weekendu. Widok na dwa bambusy w grudniowym, porannym słońcu.

Sasa kurilensis


Sasa palmata