tag:blogger.com,1999:blog-23133051539047650872024-03-20T23:46:47.604-07:00Palmy. Ogród na krawędziUnknownnoreply@blogger.comBlogger145125tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-4750491788987138072018-04-05T10:39:00.000-07:002018-04-05T10:39:13.652-07:00Utrafiona na wyprzedaży<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj trafiłem przypadkowo na młodą palmę <b><i>Trachycarpus fortunei</i></b> na wyprzedaży w szkółce roślin Tomaszewski. Długo się nie zastanawiałem. Trzeba było się zaopiekować palmą. Zastanawiam się jeszcze czy już w tym sezonie ma trafić do gruntu czy jednak przetrzymać w donicy. Będę myślał.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem palma już jest i cieszy oczy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj53rZa7MlwtatnCA9mtGlSD4CbQmDnKxDUHG8plEtC_bM8Ou0zyDvACzkhe59UdQfGKPSWZJZBnmi2kj3bX5Sg8ZcA2nbsBJf1BnJt46Bz5B_oNf2hLXMxXzcrai6Yb7EEgSuWHBlSbkQ/s1600/IMG_20180405_183256_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="675" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj53rZa7MlwtatnCA9mtGlSD4CbQmDnKxDUHG8plEtC_bM8Ou0zyDvACzkhe59UdQfGKPSWZJZBnmi2kj3bX5Sg8ZcA2nbsBJf1BnJt46Bz5B_oNf2hLXMxXzcrai6Yb7EEgSuWHBlSbkQ/s320/IMG_20180405_183256_80.jpg" width="180" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-68644610672674766382018-03-30T07:27:00.002-07:002018-03-30T07:27:34.783-07:00Niezawodne palmetto<div style="text-align: justify;">
Po dziewiętnastu dniach od rozpoczęcia procesy wysiewu zauważyłem kiełkujące nasionko palmy <b><i>Sabal Palmetto</i></b>. Muszę chyba powiedzieć, że kolejny raz ta palma mnie nie zawodzi. Duży procent kiełkowalności zawsze cieszy. Gorzej mam z nimi później bo ciężko mi je utrzymać przy życiu. Najstarsze moje sadzonki mają w tej chwili około roku. Starsze powymierały :) A nie tak przecież powinno być. Trochę w tym mojej winy bo wiele z młodych, wcześniejszych palemek chciałem po prostu hartować od najmłodszych lat i zostawiałem je na podwórku, w doniczce podczas przymrozków. Mea culpa. Tym razem postaram się być mądrzejszy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb9wsbi3Z64XgCRbIfrdHoOXDjKE9gvww_shjDTHnxzbGjc4pf7_SIzBNVwQQqM0dsYuScrYDigZKLDG5yacRhn_RYm5KOb7-_kL9GvN9UDw9FhSE-X5RUPxALopulL1aAvrm1X2SD5uM/s1600/IMG_20180330_151003_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb9wsbi3Z64XgCRbIfrdHoOXDjKE9gvww_shjDTHnxzbGjc4pf7_SIzBNVwQQqM0dsYuScrYDigZKLDG5yacRhn_RYm5KOb7-_kL9GvN9UDw9FhSE-X5RUPxALopulL1aAvrm1X2SD5uM/s320/IMG_20180330_151003_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-38342619865505335182018-03-10T04:14:00.001-08:002018-03-10T04:14:24.305-08:00Młode palmy w gruncie<div style="text-align: justify;">
Pierwsza zima dla dwóch moich palm dobiega powoli końca. Być może zdarzą się jeszcze jakieś przymrozki ale mam nadzieję, że nie będą one miały już większego wpływu na kondycje moich maluchów.<br />Sabal minor oraz Trachycarpus Naini-tal. Wyglądają całkiem reprezentacyjnie i cieszą oczy. Czyli tak jak dokładnie potrzeba mi na wiosennym przednówku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPLTdviZ0bFbForX8XV7Xgd1iFyUUK0iygV1FxmDU3EdOrTV0Sgi1v_u4t9212nmpYiHlN5gQrdbn62qgDU1emJE1EGlapuboa93boJ2HQjOs7xn3hro9qOzuc1vcUclaRq__WZRIEROE/s1600/IMG_20180310_093903_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="675" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPLTdviZ0bFbForX8XV7Xgd1iFyUUK0iygV1FxmDU3EdOrTV0Sgi1v_u4t9212nmpYiHlN5gQrdbn62qgDU1emJE1EGlapuboa93boJ2HQjOs7xn3hro9qOzuc1vcUclaRq__WZRIEROE/s320/IMG_20180310_093903_80.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRjSX0lO0e2p3HRJqjdeDQr7rDhq2qVCYSfkiLt7egZswNI3ZVZQYWOVVknF0jnKFIhHjcgoUU4apWDx2RcVBiA3Y_ccErVVTBjukr2hLF44VdcqRDirhaHxlMji096uiJ5uhzQwxQYU4/s1600/IMG_20180310_093908_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRjSX0lO0e2p3HRJqjdeDQr7rDhq2qVCYSfkiLt7egZswNI3ZVZQYWOVVknF0jnKFIhHjcgoUU4apWDx2RcVBiA3Y_ccErVVTBjukr2hLF44VdcqRDirhaHxlMji096uiJ5uhzQwxQYU4/s320/IMG_20180310_093908_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiVVThNzrdmeQDJYHpng_FZtcNrmxjSOSMrfWylkDVqAv0MSf161xU6LlFKQx_lQR-Imcn9JUd85M7WNMgCRUbDtYm20OU1oJzjntadmknHSOFtmigU1x-S5zW6pQGjpvLu-xMGw0_UB8/s1600/IMG_20180310_093930_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="675" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiVVThNzrdmeQDJYHpng_FZtcNrmxjSOSMrfWylkDVqAv0MSf161xU6LlFKQx_lQR-Imcn9JUd85M7WNMgCRUbDtYm20OU1oJzjntadmknHSOFtmigU1x-S5zW6pQGjpvLu-xMGw0_UB8/s320/IMG_20180310_093930_80.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
A tutaj zdjęcie moich dwóch Sabali minor, które spędziły zdaje się czwartą zimę w gruncie.<br />Trzymają się nieźle, czekam kiedy przyśpieszą ze wzrostem. Nie chcę czekać 300 lat. Nie mam na to czasu :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjroNxHfw0wd1EJ13kKH-lJX9Ca6xiKJnUzz0T5FWRV4zdfSQ08CmSIgnD17mJqIeeDj7-8cakT1tFQ_MC2wdijHisX56LD-hIQDw21mIyxVlmb71Ey16_ntCL0UcQ99nG5ydZpX4JS_ZM/s1600/IMG_20180310_093936_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="675" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjroNxHfw0wd1EJ13kKH-lJX9Ca6xiKJnUzz0T5FWRV4zdfSQ08CmSIgnD17mJqIeeDj7-8cakT1tFQ_MC2wdijHisX56LD-hIQDw21mIyxVlmb71Ey16_ntCL0UcQ99nG5ydZpX4JS_ZM/s320/IMG_20180310_093936_80.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-48492915239899724572017-11-04T03:06:00.001-07:002017-11-04T03:06:14.768-07:00Fatsja japońska na początku listopada<div style="text-align: justify;">
Ostatnia aktualizacja naszej Fatsji japońskiej (<b><i>Fatsia japonica</i></b>) miała miejsce we wrześniu. Mamy już początek listopada a widok tej rośliny na podwórku nie przestaje zadziwiać. Utrzymuje swój żywy zielony kolor na liściach. Trzyma się bardzo ładnie i zdrowo. To będzie jej druga zima w gruncie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-hep9VbbcKyJHmBSWfXDKFdPSyPOUsmf2LD2lvoMm4Aibi8Xy0iZA31dm992UDQlERjRAT-I3uiMlLkZ7cS32zOjD1kjIg0nFGau2WQ_4-lTy-vEU7O8Y2zG8T1OEXmjzwN6bAcb2mp0/s1600/IMG_20171104_103412_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-hep9VbbcKyJHmBSWfXDKFdPSyPOUsmf2LD2lvoMm4Aibi8Xy0iZA31dm992UDQlERjRAT-I3uiMlLkZ7cS32zOjD1kjIg0nFGau2WQ_4-lTy-vEU7O8Y2zG8T1OEXmjzwN6bAcb2mp0/s320/IMG_20171104_103412_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGv3jUob6W5JbeOeOOHG07Ot1ZHTgo_PUJWgNUF0w-0cWUmXl5fWcZIzULgH153z5evKOb0fhUlgNT28-E6FKmfeLJ4hHN15ClOXCwFm7lDGYpbUjn03Xjju8jSb0EtwPQI38fDgwaQzA/s1600/IMG_20171104_103424_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGv3jUob6W5JbeOeOOHG07Ot1ZHTgo_PUJWgNUF0w-0cWUmXl5fWcZIzULgH153z5evKOb0fhUlgNT28-E6FKmfeLJ4hHN15ClOXCwFm7lDGYpbUjn03Xjju8jSb0EtwPQI38fDgwaQzA/s320/IMG_20171104_103424_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-77863972754408194262017-10-01T05:07:00.001-07:002017-10-01T05:07:22.476-07:00Tropikalnego bananowca wyjście z gruntu<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszego ranka postanowiłem wykopać z gruntu <i style="font-weight: bold;">Ensete Ventricosum Maurelli. </i>Mamy pierwszy dzień października i nie chcę za bardzo przeginać z coraz chłodniejszymi nocami. Wykopany z gruntu trafił do donicy a potem do ciepłego i jasnego domu, w którym spędzi zimowe miesiące. Ten sezon nie był jakimś rewelacyjnym dla tego bananowca. Zresztą dla wielu moich roślin w ogrodzie nie było całkiem dobrze, choć trafiły się oczywiście wyjątki. Ale o tym może sukcesywnie w kolejnych wpisach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg52x9lFDoH3ez3FMXQ_zh2GIs5kZ_IGlpJDBC79AKTuFRC1buQMuX0iDUp3QSZyGvSB4GCt4ZRja6wAXL0EwSesJDGcN2ntXMWSGWrEdaIB8DO4hf2rf80xEHUJZMvgV0nuluNHBzweAg/s1600/IMG_20171001_102015a_80a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg52x9lFDoH3ez3FMXQ_zh2GIs5kZ_IGlpJDBC79AKTuFRC1buQMuX0iDUp3QSZyGvSB4GCt4ZRja6wAXL0EwSesJDGcN2ntXMWSGWrEdaIB8DO4hf2rf80xEHUJZMvgV0nuluNHBzweAg/s320/IMG_20171001_102015a_80a.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-68944293661377505022017-09-10T02:34:00.002-07:002017-09-10T02:34:50.176-07:00Japońska twardzielka<div style="text-align: justify;">
Tak, tak. Mam chyba już prawo nazwać Fatsję japońską (<b><i>Fatsia japonica</i></b>) twardzielką. Nie dość, że zdołała wytrzymać w mazowieckim gruncie minioną zimę (osłona bierna, okryta agrowłókniną) to jeszcze we wrześniu wytworzyła nowe, piękne i zielone liście, które cieszą oczy bardzo bardzo. Duże liście wyszły w ostatnich tygodniach. Przez miesiące typowo letnie Fatja w gruncie tworzyła zwykłej wielkości liście - być może aklimatyzowała się jeszcze a być może taki będzie jej cykl wegetacyjny. Będę obserwował. Póki co - cieszę się z obecnego stanu rzeczy. Podczas gdy inne rośliny powoli tracą swój blask i szykują się do jesieni - np. sąsiadująca z Fatsją Tarczownica oraz funkia - to japońska piękność promienieje i rozwija się. Tak trzymać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG2ZcIfwr0Lhn7Qv07qiSeDOV_8V4-3ynx9jv8UQUl6Rd95ovxL4mEa346muEFAAiPYNrRUSy-mGkKKamjd8yK6SSA-yTXH4jThyphenhyphenDynWFBQIf0CIsu6eYtbZwZXPzTX60yuESKC05FWe4/s1600/IMG_20170910_110130_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG2ZcIfwr0Lhn7Qv07qiSeDOV_8V4-3ynx9jv8UQUl6Rd95ovxL4mEa346muEFAAiPYNrRUSy-mGkKKamjd8yK6SSA-yTXH4jThyphenhyphenDynWFBQIf0CIsu6eYtbZwZXPzTX60yuESKC05FWe4/s320/IMG_20170910_110130_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAO9RmZXONWYgNKlcI_mEgNBEa9vDRll4uz3b1cf1CFNFGuTT7WMqx4re7D2jbC0ZbqGJxbmsh3BsxlJEsflOf04MYNYvIkEptoEqqH8ImMT6xfh10dIQX2jXRekH9ZuEtEnWR15cKo8/s1600/IMG_20170910_110142_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAO9RmZXONWYgNKlcI_mEgNBEa9vDRll4uz3b1cf1CFNFGuTT7WMqx4re7D2jbC0ZbqGJxbmsh3BsxlJEsflOf04MYNYvIkEptoEqqH8ImMT6xfh10dIQX2jXRekH9ZuEtEnWR15cKo8/s320/IMG_20170910_110142_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_8tddmOaAt2y5NlaEjeAldq3R37-SPhPvoyCnW-Mume9INE1SvEIkyQdFC4tbOroOzXEFenMaqk4xaI84zc-iKyqn83gJd4Xa7d3n8rV7oS4J9iCR5jKGxyyz-XDhxpchvOwAAW8WYEo/s1600/IMG_20170910_110155_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_8tddmOaAt2y5NlaEjeAldq3R37-SPhPvoyCnW-Mume9INE1SvEIkyQdFC4tbOroOzXEFenMaqk4xaI84zc-iKyqn83gJd4Xa7d3n8rV7oS4J9iCR5jKGxyyz-XDhxpchvOwAAW8WYEo/s320/IMG_20170910_110155_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-63487859915475864222017-09-08T08:04:00.000-07:002017-09-08T08:04:15.466-07:00Gunnera na rekordzie<div style="text-align: justify;">
Dość kapryśne, zimne i deszczowe lato na Mazowszu najwyraźniej nie przeszkodziło - a może wręcz w jakimś zakresie pomogło Gunnerze w tegorocznym wzroście. To jej trzecie lato w gruncie (jeżeli nie czwarte) i ilość liści a także ich wielkość jest imponująca. Duże, dorodne liście - bardzo mnie cieszą. Nie są to oczywiście liście jakie znamy z cieplejszych krain, nie są jeszcze olbrzymie i przytłaczające - ale cóż... trzeba być cierpliwym i mieć marzenia :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzyxCL2DJrArsthGQPP5FNWjTvP33R-2sGbaZR-hmMkLZj2Y68L_Pp9jqmZJaKKsGWwFzAYJVwhce-a4Ilv9dqlzlpwJ5uD94iq0zUpncqkJpVhyoDu4ZrhcexOaL3937Pok3FODWuBZk/s1600/IMG_20170908_160211a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzyxCL2DJrArsthGQPP5FNWjTvP33R-2sGbaZR-hmMkLZj2Y68L_Pp9jqmZJaKKsGWwFzAYJVwhce-a4Ilv9dqlzlpwJ5uD94iq0zUpncqkJpVhyoDu4ZrhcexOaL3937Pok3FODWuBZk/s320/IMG_20170908_160211a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVCWFBGII4EnZyuPV6Flz3J0UiASSnaX3TnGVbTyBoJMOsG22H8gp8VIKil9ihY4ngiMXoBffF9WqTZF7w67izjQ-kqV8iHyb_-cX3hW_FFKB2AIVik67rWjlV6UtgOmuVSyS7oPduICo/s1600/IMG_20170908_160232a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVCWFBGII4EnZyuPV6Flz3J0UiASSnaX3TnGVbTyBoJMOsG22H8gp8VIKil9ihY4ngiMXoBffF9WqTZF7w67izjQ-kqV8iHyb_-cX3hW_FFKB2AIVik67rWjlV6UtgOmuVSyS7oPduICo/s320/IMG_20170908_160232a_80.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtoU-x04htj1uNuzie03lsWBrVaq_h7ussQ2tpa63qljtRi2f5WaYtNswByQ9Gn3-9-bCPmtAzioUpUGH6CU5_5g7B0iQC_qz-R_qcKB5ZK2zecT0dWXhdW4_-mj9glFFcCWT8zniRZCs/s1600/IMG_20170908_160245_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtoU-x04htj1uNuzie03lsWBrVaq_h7ussQ2tpa63qljtRi2f5WaYtNswByQ9Gn3-9-bCPmtAzioUpUGH6CU5_5g7B0iQC_qz-R_qcKB5ZK2zecT0dWXhdW4_-mj9glFFcCWT8zniRZCs/s320/IMG_20170908_160245_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-85856772387980312972017-07-09T01:05:00.001-07:002017-07-09T01:05:46.313-07:00Lipcowe ogarnianie podwórka<br />
<div style="text-align: justify;">
Weekend w domu. Czas ten mogłem przeznaczyć na doglądanie roślin a także ogarnianie podwórka. Przede wszystkim koszenie i pielenie. Dzisiaj dwa zdjęcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Katalpa (<b><i>Catalpa bignonioides</i></b>) - jedna z dwóch jakie udało mi się wyhodować z nasionek. Po trzech czy czterech latach w gruncie prezentuje się całkiem radośnie i okazale. Myślę, że ma już ponad trzy metry wysokości i jak widać na poniższym zdjęciu jest dość rozłożysta.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdb4o7m_HrNs1hgYGwkRASrEaGLcOF7yjONBr61MHc1bWmtOoBhGwK63S8DthoBfzdhKWyalUqvIClKREcpy_uw50FIzX6w7rblUC0W-fEblR4N3Axt6ekxXPRoSEf1I7GRXfBOpcjfe8/s1600/IMG_20170708_112816a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdb4o7m_HrNs1hgYGwkRASrEaGLcOF7yjONBr61MHc1bWmtOoBhGwK63S8DthoBfzdhKWyalUqvIClKREcpy_uw50FIzX6w7rblUC0W-fEblR4N3Axt6ekxXPRoSEf1I7GRXfBOpcjfe8/s320/IMG_20170708_112816a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqzb17UntTRCfB_3Gx8az5R136ntID34ICOZL-VYYMwyNazDN7k-RDiWpjU7pZIV4gKvz69_vvrF4nXvK9DetqxtqbvZ01HXbnxHr1bZCJzu_qlwTT_xIsHj_L5vjKqM6m_AYdfoUIoS0/s1600/IMG_20170708_182446a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqzb17UntTRCfB_3Gx8az5R136ntID34ICOZL-VYYMwyNazDN7k-RDiWpjU7pZIV4gKvz69_vvrF4nXvK9DetqxtqbvZ01HXbnxHr1bZCJzu_qlwTT_xIsHj_L5vjKqM6m_AYdfoUIoS0/s320/IMG_20170708_182446a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Odświeżyłem także zakątek "suchy" - głównie z jukami i kaktusami / opuncjami. Pomimo dość kapryśnej wiosny oraz mokrego i porywistego lata póki co - kaktusy dają radę. Ładnie się rozwijają, tworzą nowe odrosty. Ale jeszcze nie kwitną :)<br /><br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-72862222456631477362017-06-28T03:54:00.001-07:002017-06-28T03:54:24.382-07:00Czerwcowa aktualizacja<br />
<div style="text-align: justify;">
Zbliża się koniec czerwca. Znalazłem chwilę by pokazać Wam wybrane roślinki. Więcej mam nadzieję, że wkrótce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Największy z moich Aloesów nabiera tężyzny. Znaczy nadal obiektywnie jest mały a jednak coraz większy ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Aloe ferox</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF8eHV6xu4Re5oUY2Mmqxn9DrpZfyTS2c6Ue0-wsWiU1yKm5YWZIUUUfPgm6b4xVynaO3Rh33hYgOWK3zcHNSjG9Oja5sSQlY62k_dQGsEZrZooJVEBwHMFFuQiWw7r9BFJjGutJdlDtY/s1600/IMG_20170628_120034a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF8eHV6xu4Re5oUY2Mmqxn9DrpZfyTS2c6Ue0-wsWiU1yKm5YWZIUUUfPgm6b4xVynaO3Rh33hYgOWK3zcHNSjG9Oja5sSQlY62k_dQGsEZrZooJVEBwHMFFuQiWw7r9BFJjGutJdlDtY/s320/IMG_20170628_120034a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Len nowozelandzki. Szczęśliwie z zimowo-wiosennej zawieruchy ostało się więcej niż dwa czy trzy listki. Wypuściło trochę więcej i aktualnie próbują rosnąć. Bardzo muszę pilnować by nadchodzącej zimy przygotować znacznie bardziej odpowiednią ochronę. Bo warto.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Phormium tenax</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdlQihilB9So41LTnroTZsei9DLtN-A4u6BTl5H8vG9UCGRqbzfQIi-_Iqg7VtYedEwsMVQIsL6j9_oM7fMTSiTqfcAsP6Sg0ZXv4p7xTR_hhatpvipw3uqpzI4zI5QgSWhQTbt8nXTow/s1600/IMG_20170628_120124a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdlQihilB9So41LTnroTZsei9DLtN-A4u6BTl5H8vG9UCGRqbzfQIi-_Iqg7VtYedEwsMVQIsL6j9_oM7fMTSiTqfcAsP6Sg0ZXv4p7xTR_hhatpvipw3uqpzI4zI5QgSWhQTbt8nXTow/s320/IMG_20170628_120124a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bananowiec Musa basjoo. Tak się złożyło - szczęśliwie nieszczęśliwie, że drugi z moich największych postanowił owocować. Bardzo się z tego cieszę. Niemniej oznacza to, że w tym sezonie nie będę mógł się cieszyć dużymi bananowcami, które będą sięgały dachu domu. Owocujący Musa basjoo oznacza, że nie będzie wytwarzał nowych liści. Po owocowaniu zamiera.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Musa basjoo</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiGzd-Excs1gUu5uUyEGiZ4H3nof-aEQi7R_YjEC_hhW7ARD9yyN8Ld6VxYTcuWWzqmoMLEC-AQvgY8c_g8fXlBYgFo-Rt43MZagSiOzAP3DaQbWX8VJ9-vXVN7CO6a76TuhiEBws4fRY/s1600/IMG_20170628_120210a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiGzd-Excs1gUu5uUyEGiZ4H3nof-aEQi7R_YjEC_hhW7ARD9yyN8Ld6VxYTcuWWzqmoMLEC-AQvgY8c_g8fXlBYgFo-Rt43MZagSiOzAP3DaQbWX8VJ9-vXVN7CO6a76TuhiEBws4fRY/s320/IMG_20170628_120210a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCU3T5IUhwX6eyT3Ox5-G6SyacOm_QXBU1hXKQA8WOoO2p_3AhAdOT23YRzjYm89KE7QP_S0ZPHmdEuxYGXjW__WaVApU-tFc2wD8sMo0cKA98vfvxlPkwloO49WnlqJ0qQHyKwEvIW7U/s1600/IMG_20170628_120223a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCU3T5IUhwX6eyT3Ox5-G6SyacOm_QXBU1hXKQA8WOoO2p_3AhAdOT23YRzjYm89KE7QP_S0ZPHmdEuxYGXjW__WaVApU-tFc2wD8sMo0cKA98vfvxlPkwloO49WnlqJ0qQHyKwEvIW7U/s320/IMG_20170628_120223a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHnmiXf4tGwumiDl9YfUcWELLeXcnbeDHdjRMhnMbs_IEDW8asHRKmEL3DBdqgJEwnyKPnRtwFYCmmYIlabYm7psIPQwHWVP2MwathOTSOOq_TIjxczlwBFRx-abW7Hj0R9PuPehBNACo/s1600/IMG_20170628_120230a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHnmiXf4tGwumiDl9YfUcWELLeXcnbeDHdjRMhnMbs_IEDW8asHRKmEL3DBdqgJEwnyKPnRtwFYCmmYIlabYm7psIPQwHWVP2MwathOTSOOq_TIjxczlwBFRx-abW7Hj0R9PuPehBNACo/s320/IMG_20170628_120230a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-17002482400606182132017-06-21T06:55:00.000-07:002017-06-21T06:55:00.392-07:00Znalezisko: Yucca gloriosa (?)<div style="text-align: justify;">
Czasem trafiają się arcyciekawe znaleziska w sieci. Tak też stało się i tym razem. Wyszukałem ogłoszenie, żeby nie było źle - to niecałe 10 km od mojego miejsca zamieszkania. Człowiek sprzedawał młode odrosty od swojej juki. Ale jakiej! Przyznam, że jak na polskie warunki, zimowana bez problemu i bez większej ochrony - a właściwie żadnej - to TA juka prezentuje się nadzwyczaj dobrze, oryginalnie i egzotycznie. Właściciel nie znał nazwy, ja zgaduję, że może być to odmiana Gloriosa. Tworzy ładny, gruby pień. Po prostu marzenia. Od razu pośpieszyłem z wizytą i zakupiłem kilka odrostów do wysadzenia w moim gruncie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz kwestia tego czy się przyjmą, czy zostały możliwie bezboleśnie oddzielone od Juki - Matki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Będę zdawał relację.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1l62czzStkPMibvEUQaLe1tcsbdqNiv27Ka4C4IXLanvCIdEKU0i0lj9mQ7Ll8m9gc4rK9VlY3wu2TNE4zdggmiGsFL8CINEZPfu1GV8DgClVcQRYEeKLZsy2hIFVu53sh50EWsDI5vw/s1600/IMG_20170621_115808a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1l62czzStkPMibvEUQaLe1tcsbdqNiv27Ka4C4IXLanvCIdEKU0i0lj9mQ7Ll8m9gc4rK9VlY3wu2TNE4zdggmiGsFL8CINEZPfu1GV8DgClVcQRYEeKLZsy2hIFVu53sh50EWsDI5vw/s320/IMG_20170621_115808a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3JxwRTxhCJtdqvJEgQz0dgBJQjoFJIu1DTpKNuC0LK8Wu4oHaIIS5Ek050sBXPepYU_rOF4zTwLZpLP_IoCwa-IaSMbpZqKJztuGN2gxffU-aFg4ZyLE6d7f8-0A5oNpjt_h7dgKaUTw/s1600/IMG_20170621_115812a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3JxwRTxhCJtdqvJEgQz0dgBJQjoFJIu1DTpKNuC0LK8Wu4oHaIIS5Ek050sBXPepYU_rOF4zTwLZpLP_IoCwa-IaSMbpZqKJztuGN2gxffU-aFg4ZyLE6d7f8-0A5oNpjt_h7dgKaUTw/s320/IMG_20170621_115812a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnN2gRgGEgrhH2H81aUrJ-Jce_FUeynzOFG9-kUEXZJBac-V0sQi1Y1O2Jz_Ndhwz1eAgsrxFLQ7oEdXLGiFcKDPLW_lSZn8V-BlsPP5Nsy81X8FZ19zWsvjfjPXjrMWc2O42sGldFNnY/s1600/IMG_20170621_115819a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnN2gRgGEgrhH2H81aUrJ-Jce_FUeynzOFG9-kUEXZJBac-V0sQi1Y1O2Jz_Ndhwz1eAgsrxFLQ7oEdXLGiFcKDPLW_lSZn8V-BlsPP5Nsy81X8FZ19zWsvjfjPXjrMWc2O42sGldFNnY/s320/IMG_20170621_115819a_80.jpg" width="320" /></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-78392282451215745792017-06-13T06:57:00.000-07:002017-06-13T06:57:17.549-07:00Nowa palma w ogrodzie<div style="text-align: justify;">
Dotarła do mnie dzisiaj młoda sadzonka palmy <i style="font-weight: bold;">Trachycarpus Naini Tal</i>. Mam zamiar wysadzić ją do gruntu w najbliższych dniach do zakątka palmowego, gdzie w towarzystwie palm <b><i>Sabal minor</i></b> mam nadzieję, że będą dobrze rosły. Trzymajcie kciuki! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMeQOwKgOWLqbJWMn6-X42f_vb8SAVtL7AzpbcxnzASeldSIGPcBhKqlsgVxEViDWKADXB8eS5lRgCwT7wuj0fdKzkTBvNTW_RAWoVJnW1WRdyShyNJIjui-KOUvnacYlRkXDnvH20rs/s1600/IMG_20170613_140341a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="900" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMeQOwKgOWLqbJWMn6-X42f_vb8SAVtL7AzpbcxnzASeldSIGPcBhKqlsgVxEViDWKADXB8eS5lRgCwT7wuj0fdKzkTBvNTW_RAWoVJnW1WRdyShyNJIjui-KOUvnacYlRkXDnvH20rs/s320/IMG_20170613_140341a_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-16377014628758627382017-06-10T09:20:00.002-07:002017-06-10T09:20:14.884-07:00Bananki, twardziele i tarcze jak zwykle<div style="text-align: justify;">
Potrójne wiadomości dzisiaj. Akurat tak się złożyło. Mam chwilę czasu a w ogrodzie coraz więcej się dzieje. Nie mogę nadążyć za wszystkimi nowinkami i zmianami. Ale to fajnie w sumie. Bogactwo życia roślinnego na podwórku przerasta mnie już czasowo. I o to chodzi. Nawet jak nie ogarniam wszystkiego to wiem, że to jest bardzo pozytywne. Ale do rzeczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nowina pierwsza</b>. Ponownie jeden z bananowców <b><i>Musa Basjoo</i></b> zamierza owocować! Niezwykłe to zjawisko na Mazowszu - i cieszę się z tego bardzo. Inna sprawa to taka, że po owocowaniu bananowiec ten będzie zamierał.... Szkoda trochę bo to jeden z moich wyższych bananowców. No nic. Inne podrosną.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghK77ayUIggpZguMmDoI444k1ZVcu2LSFsvJDlFL6ZYwdcljPSvKnuYbx6x08pxSebpHnDKyMy1FPK4kDbi4JHpSWH-2oi9tggf7YkExoLMiECNPws1c06oONRZvB-f-BShcaceCqPJt0/s1600/IMG_20170610_084059_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghK77ayUIggpZguMmDoI444k1ZVcu2LSFsvJDlFL6ZYwdcljPSvKnuYbx6x08pxSebpHnDKyMy1FPK4kDbi4JHpSWH-2oi9tggf7YkExoLMiECNPws1c06oONRZvB-f-BShcaceCqPJt0/s320/IMG_20170610_084059_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJKsWYwnCIl7KdNysxiFRVU4IhRhaxAj-g-TFMdvCBz1yTSC71cYczT8To_rSTd7kKsG7TKnbskqK9Za5nYnKY3Oc-MTdc7_0MR_-svfRe6dfuL6MtQc7ze878Y-HfqsUCevNbM57eKC4/s1600/IMG_20170610_084107_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJKsWYwnCIl7KdNysxiFRVU4IhRhaxAj-g-TFMdvCBz1yTSC71cYczT8To_rSTd7kKsG7TKnbskqK9Za5nYnKY3Oc-MTdc7_0MR_-svfRe6dfuL6MtQc7ze878Y-HfqsUCevNbM57eKC4/s320/IMG_20170610_084107_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtLewGkCUjje25pH3ANVBiGdxdIWijvdS3Zsq6mhwoLJsPXPNrf97SBxXCRdQ1wFs4h81y5tO3udFFxRVv1cS6P_U2qzIXxojX9lp6iTPVE6JzkGoGBW56nptlNtz3-AwbdAalT6rwGvc/s1600/IMG_20170610_084117_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtLewGkCUjje25pH3ANVBiGdxdIWijvdS3Zsq6mhwoLJsPXPNrf97SBxXCRdQ1wFs4h81y5tO3udFFxRVv1cS6P_U2qzIXxojX9lp6iTPVE6JzkGoGBW56nptlNtz3-AwbdAalT6rwGvc/s320/IMG_20170610_084117_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj54TM0JbpS2N8iDoWIpvLlcbbWkaJBI4QlZNhlxglT45nDcCpWWPF1CLEyrlPhXPo5c9_mw70o-QDfHnwGFRwN2A3iDgQ6d4ef-iQwWKUdcTvgEiySzRGnKoYI_5cu1urx7qWjOeYGhlo/s1600/IMG_20170610_084129_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj54TM0JbpS2N8iDoWIpvLlcbbWkaJBI4QlZNhlxglT45nDcCpWWPF1CLEyrlPhXPo5c9_mw70o-QDfHnwGFRwN2A3iDgQ6d4ef-iQwWKUdcTvgEiySzRGnKoYI_5cu1urx7qWjOeYGhlo/s320/IMG_20170610_084129_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nowina druga</b>. Miniona zima była czasem testu dla zimującej w gruncie <b>Fatsia japonica</b>. I co się okazało? Pomimo ciężkiej zimy, pomimo słabiutkiej wiosny - Fatsja przetrwała i ma się dobrze! Bardzo się z tego faktu cieszę. Dała radę. Wypuszcza nowe liście i jest przyjemnie zielona! Zobaczcie sami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhE6hyphenhyphenWBeAHjflDYU00vHm1Ii2h78mSvzAO_Vf44MPb_AuAPJyjj9CHtuYDsArrK3XfNWkNOwRp5XS150PBPpM926As4AKECks_OIB_IZEjOtjHVRLais6b_BPsiPtkkiuFG7q0uy_O8I/s1600/IMG_20170610_135823_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhE6hyphenhyphenWBeAHjflDYU00vHm1Ii2h78mSvzAO_Vf44MPb_AuAPJyjj9CHtuYDsArrK3XfNWkNOwRp5XS150PBPpM926As4AKECks_OIB_IZEjOtjHVRLais6b_BPsiPtkkiuFG7q0uy_O8I/s320/IMG_20170610_135823_80.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR8SmePx4ZMfj845uMgQbfoEYvrQeLE0haWHZgBqOrj8WEysLvF3qdfFdMN7JKGqGj0M2eMSM0V63edOg5vAIUYCUzzM2ZeClyqTaGIL_QQpZEdzsPQp6VJlJFYyNMSi9tl3zTD53tOoA/s1600/IMG_20170610_135830_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR8SmePx4ZMfj845uMgQbfoEYvrQeLE0haWHZgBqOrj8WEysLvF3qdfFdMN7JKGqGj0M2eMSM0V63edOg5vAIUYCUzzM2ZeClyqTaGIL_QQpZEdzsPQp6VJlJFYyNMSi9tl3zTD53tOoA/s320/IMG_20170610_135830_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nowina trzecia</b>. Tarczownica tarczowata (<b><i>Astilboides tabularis</i></b>)- pomimo późniejszego niż zazwyczaj startu - zdaje się, że rozwinęła już swoje możliwości i pojawiły się piękne duże liście, które sprawiają dużo radości. Jak to dobrze wiedzieć, że roślinom w ogrodzie nasze polskie zimy i czasem wybredne wiosny nie są aż tak bardzo straszne. I koniec końców ukazują całe swoje piękno.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMykoVVZaTssbM_0D-_Q9v5vo8vJlugw-q7sCV7syX-90dwDJOCHkXKUpNMGeUgv8PAecmnlbBPs_ZIVvSIqtyaHvwNgYr-oxcvRZe-GWTDzd-t_0KniVHaFmyZqWmC6BSPFCKJs5AXtU/s1600/IMG_20170610_135837_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMykoVVZaTssbM_0D-_Q9v5vo8vJlugw-q7sCV7syX-90dwDJOCHkXKUpNMGeUgv8PAecmnlbBPs_ZIVvSIqtyaHvwNgYr-oxcvRZe-GWTDzd-t_0KniVHaFmyZqWmC6BSPFCKJs5AXtU/s320/IMG_20170610_135837_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsLzYwf4cSfEqSlLC9czIRTOBKCLSgyietMjJZ5lNz9JBlwLR_nSQx4p349uQtqdCUGGagapjnqfZtJHallW9ADqrIOEbF6AECoTuTXfUpIGspMgaprrd77iVnA_tdWQYUrHZcwJslqSE/s1600/IMG_20170610_135859_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsLzYwf4cSfEqSlLC9czIRTOBKCLSgyietMjJZ5lNz9JBlwLR_nSQx4p349uQtqdCUGGagapjnqfZtJHallW9ADqrIOEbF6AECoTuTXfUpIGspMgaprrd77iVnA_tdWQYUrHZcwJslqSE/s320/IMG_20170610_135859_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-52563529436191070792017-05-29T08:47:00.001-07:002017-05-29T08:47:51.361-07:00A jednak. Przeżyły!<div style="text-align: justify;">
Prawdę mówiąc - przed ostatnim weekendem straciłem już nadzieję, że bananowce <i style="font-weight: bold;">Musa Basjoo, </i>które zimowały w gruncie okryte jedynie zimową agrowłókniną - przeżyły. W końcu zima dawała znać o sobie tym razem a i wiosna była niezwykle kapryśna. Wracam po weekendzie, spoglądam przypadkiem na zakątek bananowców zimujących a tu proszę - taka niespodzianka! Bardzo się cieszę. Znalazłem póki co TRZY nowe kiełkujące bananowce. Podlałem je szybko i czekam na dalszy rozwój wydarzeń. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi87sa5VxtGiQZVrudJA1CCDCa2ACOuD3xAkVcX74jsFgzg3sr_2NhPMYGALI6W1QKgVwCCKI7mmPK3cd2Iu5EXh1RKh-xy_v7rBRCzZomhphp87FQ3ffezAOhuV4h5qLR1pKvgNrLPtAc/s1600/IMG_20170529_172103a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi87sa5VxtGiQZVrudJA1CCDCa2ACOuD3xAkVcX74jsFgzg3sr_2NhPMYGALI6W1QKgVwCCKI7mmPK3cd2Iu5EXh1RKh-xy_v7rBRCzZomhphp87FQ3ffezAOhuV4h5qLR1pKvgNrLPtAc/s320/IMG_20170529_172103a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFqaEumTEDujOmaz0UKdQ5wXEXhkMgUDScTVbYmHY5gQNnHeAEjKObn2nNRTnHuQo_3CLfgfde2fdpBEDkns1fn-O9CvpchRO7Db-g2kmSD10fB4Ci9iNKQowr2MJjlk8UG2zX5nXsKxw/s1600/IMG_20170529_173527a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="674" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFqaEumTEDujOmaz0UKdQ5wXEXhkMgUDScTVbYmHY5gQNnHeAEjKObn2nNRTnHuQo_3CLfgfde2fdpBEDkns1fn-O9CvpchRO7Db-g2kmSD10fB4Ci9iNKQowr2MJjlk8UG2zX5nXsKxw/s320/IMG_20170529_173527a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-86678620136220236042017-05-25T11:41:00.002-07:002017-05-25T11:41:52.767-07:00Bambusów nigdy dość!<div style="text-align: justify;">
No i stało się tak, że w dniu dzisiejszym do naszej podwórkowej gromadki bambusów zawitał jeszcze jeden przedstawiciel tych pięknych roślin. <i style="font-weight: bold;">Indocalamus latifolius.</i> Jako dorosła roślina bardzo mi swoim wyglądem przypadła do gustu. Wymyśliłem sobie, że będzie u mnie niskim żywopłotem zapraszającym do kolejnego zacisznego zakątka w naszym ogrodzie. Zobaczymy czy mi się uda. W najbliższym czasie muszę wkopać go do gruntu, niech zacznie się zadomawiać. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1EGoR7NqfsCdIP-GmHFMxD0GCeko4U9gSMv_U49ZaHC-WJdv0Sh5r7EQqoVrgNYasx623MHqsW1yf07YJdSuBGdtl60C1yWxq-dvnjeZHGobmW7N_FKacvkWGXgTj0-DuijOIu-slwCE/s1600/IMG_20170525_193427a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="674" data-original-width="1200" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1EGoR7NqfsCdIP-GmHFMxD0GCeko4U9gSMv_U49ZaHC-WJdv0Sh5r7EQqoVrgNYasx623MHqsW1yf07YJdSuBGdtl60C1yWxq-dvnjeZHGobmW7N_FKacvkWGXgTj0-DuijOIu-slwCE/s320/IMG_20170525_193427a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-35426372394194342112017-05-22T08:04:00.000-07:002017-05-22T08:04:01.654-07:00Nowe bambusy w rodzinie<div style="text-align: justify;">
W dniu dzisiejszym do naszej podwórkowej kolekcji bambusowej dołączyły trzy nowe odmiany. Jedna odmiana - <i style="font-weight: bold;">Phyllostachys parvifolia </i>- warunkowo. Ze względu na ciężkie przezimowanie sadzonki nie wiadomo czy do końca będzie w stanie odbić teraz na wiosnę... Ale póki co - trzymamy kciuki mocno zaciśnięte i liczymy na to, że się uda.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostałe dwa bambusy to <b><i>Phyllostachys nuda</i></b> oraz <b><i>Phyllostachys aureosulcata "Spectabilis".</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Wkrótce znajdę dla nich stosowne miejsce na podwórku i będę wysadzał do gruntu. <b><i>Parvifolia</i></b> poczeka jeszcze około miesiąca w doniczce by być pewnym, że ruszy ze wzrostem.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Phyllostachys parvifolia </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yb2xj1Bg_RYaI7ybkJerZG-8JA8ir67SMXU_GqdKalESz6Ic15nTHS-19_QK_rO1BN8QewzE-y0Ji-MLsE3oYhBaPLr37npc0oRldmVDPij1q0Dp1AkSM7XmnPmO7QbmiLViv_WDEHY/s1600/IMG_20170522_161549_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yb2xj1Bg_RYaI7ybkJerZG-8JA8ir67SMXU_GqdKalESz6Ic15nTHS-19_QK_rO1BN8QewzE-y0Ji-MLsE3oYhBaPLr37npc0oRldmVDPij1q0Dp1AkSM7XmnPmO7QbmiLViv_WDEHY/s320/IMG_20170522_161549_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Phyllostachys aureosulcata "Spectabilis" </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwghLDEslGx5vCkDcNpf2AS2Q8ovV4yQFYsJl0imRySng4himbJSP8fmguSRL0zFVIfrH2IudbmCxazX3F4zCSmSvKVwQETJ_J2Wz25LK12mi-UDMQEVA6sCtqP0afkRrwcnHsa90io4s/s1600/IMG_20170522_161630a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwghLDEslGx5vCkDcNpf2AS2Q8ovV4yQFYsJl0imRySng4himbJSP8fmguSRL0zFVIfrH2IudbmCxazX3F4zCSmSvKVwQETJ_J2Wz25LK12mi-UDMQEVA6sCtqP0afkRrwcnHsa90io4s/s320/IMG_20170522_161630a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Phyllostachys nuda</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLG1gKQK2Atl0GpGY4dp2ApRgkkuW1-6SzYvNlRlLddxkQSzzjA-X0SvnAICUUD3IGHICkBJjZ64S-cCfzthPb6ryZ3-Bw_Xs4gVEPaQiTKdjKqYQYB2pxj6dgTJK68FE0Z1-HUowtgXI/s1600/IMG_20170522_161716a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLG1gKQK2Atl0GpGY4dp2ApRgkkuW1-6SzYvNlRlLddxkQSzzjA-X0SvnAICUUD3IGHICkBJjZ64S-cCfzthPb6ryZ3-Bw_Xs4gVEPaQiTKdjKqYQYB2pxj6dgTJK68FE0Z1-HUowtgXI/s320/IMG_20170522_161716a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-70604752880950045242017-05-18T09:46:00.002-07:002017-05-18T09:46:26.093-07:00Mocno oberwał. Len nowozelandzki<div style="text-align: justify;">
Podchodziłem dzisiaj do Lnu nowozelandzkiego (<b>Phormium tenax</b>) z myślą, że mam go wykopać i wyrzucić na kompost. O ile przez zimę i zaraz na przednówku wiosny wyglądał dla mnie całkiem znośnie (ale to moja amatorska opinia). Wraz z postępem wiosny, zimnymi postępami wiosny i przymrozkami Len na moich oczach marniał i zamierał.<br />Podszedłem dzisiaj do niego, zacząłem oglądać i rękoma przebierać pomiędzy martwymi liśćmi. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem świeżo-zielony młody liść! Gorączkowo zacząłem szukać dalej. Znalazłem jeszcze jeden. I jeszcze jedną łodygę, która w moim odczuciu rokować może na świeży liść. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wykopałem Lnu - poobcinałem liście zostawiając świeże. Będę dalej obserwował i kibicował. Zobaczymy czy Len pozbiera się po zimie. Jeżeli tak, będzie pozytywni - będzie to dla mnie kolejne wyzwanie by nadchodzącej zimy zabezpieczyć go bardziej niż do tej pory. (Podwójna zimowa agrowłóknina)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dwa świeże liście</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidU7bJwX5M8jyXnSK0jjt6ICidlv-eF5aNDbM3qYKZzCbvZuNpddTiSH0esGwz7cnlALllH0-DuXpC32ZOWHfBtwRKDNFfq-IDmGsdtZebwDYYaZAaXVfm6KVAE40i0pxNbxr6RNV664U/s1600/IMG_20170518_180535_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidU7bJwX5M8jyXnSK0jjt6ICidlv-eF5aNDbM3qYKZzCbvZuNpddTiSH0esGwz7cnlALllH0-DuXpC32ZOWHfBtwRKDNFfq-IDmGsdtZebwDYYaZAaXVfm6KVAE40i0pxNbxr6RNV664U/s320/IMG_20170518_180535_80.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdd1luQ29ojAZlrAG-jzNGrmI6aSApXGniQNS4ePkkYWo4-H6dLX0apjR0eBhPXKBODCdRv8ikVnKFmlmbau25wuABXEJ6EAVNUuxH-nW1tdzn7I0y9wZROufmQF8C3TEKk8ZN2HcOS8g/s1600/IMG_20170518_181941_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdd1luQ29ojAZlrAG-jzNGrmI6aSApXGniQNS4ePkkYWo4-H6dLX0apjR0eBhPXKBODCdRv8ikVnKFmlmbau25wuABXEJ6EAVNUuxH-nW1tdzn7I0y9wZROufmQF8C3TEKk8ZN2HcOS8g/s320/IMG_20170518_181941_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
rokująca w mojej ocenie łodyga</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1YkeZI7u5Z07fwsGA8BWLZfcUPfwKX6H6TWP7yqa0pnYsN6zRi0Hc2XWNvMItR1UVEOA4HNcAhOQbsl_p5ZhVTZsoDhHx7n5VX5yfWQaMbMTdMLbLlbK8MhSwolMWrQn67aaLw_QF_aE/s1600/IMG_20170518_180626_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1YkeZI7u5Z07fwsGA8BWLZfcUPfwKX6H6TWP7yqa0pnYsN6zRi0Hc2XWNvMItR1UVEOA4HNcAhOQbsl_p5ZhVTZsoDhHx7n5VX5yfWQaMbMTdMLbLlbK8MhSwolMWrQn67aaLw_QF_aE/s320/IMG_20170518_180626_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
widok ogólny na kępę Lnu po zimie</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoPD_aOKcvklh8KQ-soZuZQbnEYsP_84JQMMtrQnUxv9Z6-Z-hk-iygKhaFdO7cmVXNodf-q2ZfuK8aDR1wk5wpKMexVr49-khMv8ALIYmUoCJaBtO9ql5aaxmAUUC9Vp4y3N_sCaQVGU/s1600/IMG_20170518_180605_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoPD_aOKcvklh8KQ-soZuZQbnEYsP_84JQMMtrQnUxv9Z6-Z-hk-iygKhaFdO7cmVXNodf-q2ZfuK8aDR1wk5wpKMexVr49-khMv8ALIYmUoCJaBtO9ql5aaxmAUUC9Vp4y3N_sCaQVGU/s320/IMG_20170518_180605_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-33002061140844679042017-05-12T12:35:00.000-07:002017-05-12T12:35:12.123-07:00Spóźniony czosnek i mocne bambusy<div style="text-align: justify;">
W tym roku wiosna ukazuje nam iście ułańską fantazję. Zaskakuje temperaturami. Przymrozki w maju - teoretycznie dobrego ogrodnika nie powinny dziwić - mnie jednakże irytują. Bardzo mi brakuje słońca i ciepłych dni. Bardzo.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tego jeszcze u mnie na podwórku nie było - <b>czosnek niedźwiedzi</b> - zwiastun wiosny urósł i rozpoczął kwitnienie dopiero w maju. Co prawda - przepatrując ogródek w kwietniu i nawet wcześniej w marcu - nie mogłem go wypatrzeć i sądziłem, że go straciłem. Teraz, widzę go w maju i cieszę się choć to moje cieszenie wymieszane jest też z nutką goryczy. No nic, przełknę gorycz i będę cieszył się tym co Natura przygotowała nam tego roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlz2gPIcFTf3GJjteIeine_2rbiAwc7xiWmrNdbyu9gBzDReBuBupo5k_0d7MxyXCPEQdpyCnMHDOjHj2QXuve-E8-pHj9uTNS9rN9plXP3KK1WoCOeVuymWeQ-74Zqr2HCHpI5TC0n98/s1600/IMG_20170512_161156a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlz2gPIcFTf3GJjteIeine_2rbiAwc7xiWmrNdbyu9gBzDReBuBupo5k_0d7MxyXCPEQdpyCnMHDOjHj2QXuve-E8-pHj9uTNS9rN9plXP3KK1WoCOeVuymWeQ-74Zqr2HCHpI5TC0n98/s320/IMG_20170512_161156a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bambus Sasa palmata. Wysadzony do gruntu (gliny) odrost wczesną wiosną zeszłego roku - w tego wiosennej odsłonie - pomimo jej bardzo kapryśności - daje znać, że jest mocnym zawodnikiem i gotowym do wzrostów. Co mnie bardzo - powiem wam - ucieszyło. Bardzo ładny i estetyczny bambus - już od młodego wieku wykazuje cechy wojownika. Z przyjemnością obserwował będę jego poczynania w tym sezonie i każdym kolejnym.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVdSrI8C98dPDQL4F6GA2ZDYWtcqc2jpC8JyzF6wc0NpSo24YUBLtzSFPsxQyx9crBcmYvPmL3N9XZo0kRxwYu76_Z18uWtkwfM77n3EUM8KNN2u3bQfdmmZPcUWgXEhqQjgrpwskcfpE/s1600/IMG_20170512_161356a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVdSrI8C98dPDQL4F6GA2ZDYWtcqc2jpC8JyzF6wc0NpSo24YUBLtzSFPsxQyx9crBcmYvPmL3N9XZo0kRxwYu76_Z18uWtkwfM77n3EUM8KNN2u3bQfdmmZPcUWgXEhqQjgrpwskcfpE/s320/IMG_20170512_161356a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvkdFEjg1UvafMUvCjmrndyLl0mR6S-4to5TH_-oOVVJm78qlcATuYeEMs_eBZHkHnfumi-ZxHslsU1OsqRNCsrywCVXExtD24AsYpbyd4EZaGSqO4gkBDjttfMxPV5OPrJjKWzmyc2Lo/s1600/IMG_20170512_161412a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvkdFEjg1UvafMUvCjmrndyLl0mR6S-4to5TH_-oOVVJm78qlcATuYeEMs_eBZHkHnfumi-ZxHslsU1OsqRNCsrywCVXExtD24AsYpbyd4EZaGSqO4gkBDjttfMxPV5OPrJjKWzmyc2Lo/s320/IMG_20170512_161412a_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-61945018417327733982017-04-14T12:14:00.000-07:002017-04-14T12:14:45.583-07:00Aloesy po zimie<div style="text-align: justify;">
Z nasion udało mi się skiełkować dwie odmiany Aloesów, które bardzo mi odpowiadają z wyglądu jako rośliny starsze wiekiem. Na tyle spodobały, że zapragnąłem je mieć pomimo, że w gruncie na podwórku nigdy ich nie wysadzę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Obie odmiany: <i style="font-weight: bold;">Aloe ferox </i>oraz <i style="font-weight: bold;">Aloe thraskii </i>skiełkowały w podobnym czasie. Trzymane są w podobnych warunkach - stoją tuż obok siebie. Widać jednakże, że ferox radzi sobie u mnie znacznie lepiej. Ciekawy jestem czy jest to reguła czy zdrowa kondycja nasion była różna. Zimę aloesy spędziły na południowo-zachodnim parapecie. Nie marnowały czasu - podrosły trochę. Zobaczcie sami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i>Aloes ferox</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75fTWqTEGCw_swArFBSPK7pTgl8fSOROqzUDcXR10WVkwhVWMUaoSaBiH5fRVNAP_0Wg2kyqXPTJIGogB2tUBMb7r46uobpAA3wf-SJwKA7NRBwaANNGB8sLsKj69COlJ7i-CZ6y59Es/s1600/IMG_20170414_151656a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75fTWqTEGCw_swArFBSPK7pTgl8fSOROqzUDcXR10WVkwhVWMUaoSaBiH5fRVNAP_0Wg2kyqXPTJIGogB2tUBMb7r46uobpAA3wf-SJwKA7NRBwaANNGB8sLsKj69COlJ7i-CZ6y59Es/s320/IMG_20170414_151656a_80.jpg" width="253" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><i>Aloes thraskii</i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLz_pLthLxo1wBpZ51oY7vQBExB66Gy0Q1c1TwvTZvTuWumUquv72wjqILEZ2ZXtJ3HtYh_ri7Is0_6pTu7QpKowJv3ht9bg0EUK9ROGijLhEwrcknjvKbkUNtcQLwbvv1cPic0lGJFrc/s1600/IMG_20170414_151746a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLz_pLthLxo1wBpZ51oY7vQBExB66Gy0Q1c1TwvTZvTuWumUquv72wjqILEZ2ZXtJ3HtYh_ri7Is0_6pTu7QpKowJv3ht9bg0EUK9ROGijLhEwrcknjvKbkUNtcQLwbvv1cPic0lGJFrc/s320/IMG_20170414_151746a_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-55254505392397863932017-04-10T13:01:00.001-07:002017-04-10T13:02:02.953-07:00Paulownia - przebudzenie<div style="text-align: justify;">
Pomimo niezbyt urodziwej aury w ostatnich dniach - zauważyłem dzisiaj, że Paulownia (<b><i>Paulownia tomentosa</i></b>) daje znać, że przeżyła i że budzi się z zimowego snu. Bardzo mnie to cieszy. To jej trzecia zima w gruncie - bez żadnego zabezpieczenia z mojej strony. A tegoroczna zima była najbardziej srogą w ostatnich trzech latach. Temperatura spadła wg moich termometrów na podwórku do -26 stopni. Popatrzcie na oznaki przebudzania Paulowni i cieszcie się razem ze mną!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwtDZvGVUYYUy5BcjBlRGP7YDkiplsMsc_2pfS3N0-gd0xGXS0TcI6S0SSWEIKMEhWvPvFPIF6agQ8yv4-7L14WQQ6tBESnysDCjrPQ16y9gnOg6sWLH6BT5mcUl_6jVLFx65nMqoKYB8/s1600/IMG_20170410_181728_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwtDZvGVUYYUy5BcjBlRGP7YDkiplsMsc_2pfS3N0-gd0xGXS0TcI6S0SSWEIKMEhWvPvFPIF6agQ8yv4-7L14WQQ6tBESnysDCjrPQ16y9gnOg6sWLH6BT5mcUl_6jVLFx65nMqoKYB8/s320/IMG_20170410_181728_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-40315531687269422642017-03-24T02:13:00.002-07:002017-03-24T02:13:36.127-07:00Awokado - nowa pestka<br />
<div style="text-align: justify;">
Mam pestkę z awokado. A tak przy okazji zakupów do kuchni. Zjedliśmy owoc i została pestka. I tak sobie pomyślałem - co mi tam. Posadzę do ziemi. Może wyrośnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mam już w swojej kolekcji awokado. Ma już pewno z 50 cm wysokości. Ale mogę przecież mieć jeszcze jedno. Najwyżej będzie na "handelek wymienny" ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzymajcie kciuki!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAqEII-NKypGI9ZxuIB20nmYXUh0dyRJTDqOBmxM2NfiYLLqgx8qqPLCRQv9J4n13vimXufxLDVC7ERDib5XM3XzYeXvLpV53rQcZKHq4NkQeGw3qwFsbedU3CVdthc6n3RDzy8S2Ps6U/s1600/IMG_20170324_091107a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAqEII-NKypGI9ZxuIB20nmYXUh0dyRJTDqOBmxM2NfiYLLqgx8qqPLCRQv9J4n13vimXufxLDVC7ERDib5XM3XzYeXvLpV53rQcZKHq4NkQeGw3qwFsbedU3CVdthc6n3RDzy8S2Ps6U/s320/IMG_20170324_091107a_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-8228397804570758092017-03-22T05:41:00.000-07:002017-03-22T05:41:00.174-07:00Druga kiełkująca palma<div style="text-align: justify;">
Pod koniec lutego informowałem, że pojawiła się kiełkująca palma <i style="font-weight: bold;">Nannorrhops ritchiana. </i>Kilka dni temu zauważyłem, że w pojemniczku z nasionami ponownie coś się dzieje. Okazało się, że to nowa palma powołana została do życia. Bardzo się cieszę. Wiosna tuż tuż. Niech rosną zdrowo w tym sezonie, niech się rozwijają. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnryOD24eIzzpQT2NyUhbLEngEZBbOv0f8OsgWl6lCcSuqB67eoVPoKsqHBNWfibbJ3EZW2lOFA-boCaa4SN1kxR8wWktIey07ZJK7Pm6yGGQEzxO5aBcLgTBm5EuGNuby36PteTYYL30/s1600/IMG_20170321_140551_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnryOD24eIzzpQT2NyUhbLEngEZBbOv0f8OsgWl6lCcSuqB67eoVPoKsqHBNWfibbJ3EZW2lOFA-boCaa4SN1kxR8wWktIey07ZJK7Pm6yGGQEzxO5aBcLgTBm5EuGNuby36PteTYYL30/s320/IMG_20170321_140551_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-2178260718504681852017-03-15T07:30:00.000-07:002017-03-15T07:30:03.272-07:00Przebudzenie mocy<div style="text-align: justify;">
Podszedłem dzisiaj nieco bliżej do Gunnery (<b><i>Gunnera manicata</i></b>) aby przyjrzeć się jej i sprawdzić jak daje sobie radę u progu wiosny. To jej trzecia (jeżeli mnie pamięć nie myli) zima w gruncie. Najbardziej mroźna. Jej zabezpieczenie na zimę to jej własne liście + agrowłóknina. W czasie gdy zalegał na podwórku śnieg - także okrywa śnieżna.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wygląda na to, że przeżyła. Świeże "mięsko" gunnerowe już się pojawia. Serce roście.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9_vBnoadtiLT_0C_C8A131dzNOtgHi3xJCaS20wutpvVvS_1ve1NAQjjCpRMbmYJMi_sdfncQS3pl5jEOZkWv9w2up0Nb7Fz3OuKdEVJavJcKDcHE9Waz69A4CwRfEQWVdVLzaZiH6Hc/s1600/IMG_20170315_141414a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9_vBnoadtiLT_0C_C8A131dzNOtgHi3xJCaS20wutpvVvS_1ve1NAQjjCpRMbmYJMi_sdfncQS3pl5jEOZkWv9w2up0Nb7Fz3OuKdEVJavJcKDcHE9Waz69A4CwRfEQWVdVLzaZiH6Hc/s320/IMG_20170315_141414a_80.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyJeIei3EX65y8MYISb6BLLtzbpCX6LYXv20awGAqC23x6aGYgL2-a1-E8jHPlVnofHDXSAb8ZzaZbswA61loyymmZwwr4IoGXkxlORqdtk5mwvD1JoF30gDRZ3SIqllJhZ9nRqC6YYj8/s1600/IMG_20170315_141431a_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyJeIei3EX65y8MYISb6BLLtzbpCX6LYXv20awGAqC23x6aGYgL2-a1-E8jHPlVnofHDXSAb8ZzaZbswA61loyymmZwwr4IoGXkxlORqdtk5mwvD1JoF30gDRZ3SIqllJhZ9nRqC6YYj8/s320/IMG_20170315_141431a_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-44949132319000020252017-03-14T11:45:00.001-07:002017-03-14T11:45:39.035-07:00Przebudzenie funkii<div style="text-align: justify;">
Trudno mi uwierzyć w to co zobaczyłem dzisiaj przechadzając się po podwórku - ale fakty mówią same za siebie. Niezaprzeczalnie funkie (wierzę, że to funkia sibolda) przebudzają się już z zimowego snu i rozpoczynają swoją aktywność. Nieśmiało jeszcze ale zobaczcie sami!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC5uYU2UFXR2XEr6pevBsjCY6w2fDKySob4WnOVAdvPsBtx4Mz2miW8EzeIX11PYgTkMKmNlbv9Brr91MWVhhXdKHnvwVYSJ-Te93mJaa7y4YCa2tCRb9TtdmF4GclQIQeIkBECNPy3SY/s1600/IMG_20170314_153644_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC5uYU2UFXR2XEr6pevBsjCY6w2fDKySob4WnOVAdvPsBtx4Mz2miW8EzeIX11PYgTkMKmNlbv9Brr91MWVhhXdKHnvwVYSJ-Te93mJaa7y4YCa2tCRb9TtdmF4GclQIQeIkBECNPy3SY/s320/IMG_20170314_153644_80.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnzBrNvFO5hrzVW6uwmNKXqPcaXf5w94xhvrKNJ2DDfIrF4gTj67sp7rde3-TAYdRGLM9UcHSOZoSjepm58oBZH-SK7oXgDs4D0RSviPa0LcdEtss7VgpUU_8tGiDdiuSPNLaqSJ-PuTM/s1600/IMG_20170314_153656_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnzBrNvFO5hrzVW6uwmNKXqPcaXf5w94xhvrKNJ2DDfIrF4gTj67sp7rde3-TAYdRGLM9UcHSOZoSjepm58oBZH-SK7oXgDs4D0RSviPa0LcdEtss7VgpUU_8tGiDdiuSPNLaqSJ-PuTM/s320/IMG_20170314_153656_80.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-959742618621824442017-03-06T02:26:00.000-08:002017-03-06T02:26:05.284-08:00Wysiew tamaryndowca<div style="text-align: justify;">
W miniony weekend otrzymałem ok. 30 nasion Tamaryndowca. Tropikalne drzewo, którego owoce od tysiącleci dają różnorakie zastosowanie. Posmakowałem i ja tychże owoców. Nie są złe ale też nie powaliły mnie smakiem. Niemniej żyłka miłośnika tropików odezwała się i postanowiłem spróbować szczęścia w wysiewie uzyskanych nasion. Rozpoczynamy zabawę od dwóch dni w ciepłej wodzie. Po tym czasie zamierzam wysadzić nasiona do ziemi kokosowej. W sytuacji kiedy któreś z nich wykiełkuje i będzie chciało rosnąć u mnie - przeniosę je do wysokiej donicy (ze względu na korzeń palowy) z ziemią uniwersalną. Dość mała wilgotność, dużo słońca i ciepła. Taki jest plan.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Trzymajcie kciuki - informował Was będę o postępach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrs4qcu0TItXxKK9yOfUVIFpVWAMXUnji8uDXjbAnltr6348pkevQevlD5ANfUf5YJGs4vQf_CbtT73oPK2D9giQ7woai3qBu9WeCPc4C4X6NtxZAYSWSbFDQCdjD36Nbv9qCFBFKieKI/s1600/IMG_20170306_110014_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrs4qcu0TItXxKK9yOfUVIFpVWAMXUnji8uDXjbAnltr6348pkevQevlD5ANfUf5YJGs4vQf_CbtT73oPK2D9giQ7woai3qBu9WeCPc4C4X6NtxZAYSWSbFDQCdjD36Nbv9qCFBFKieKI/s320/IMG_20170306_110014_80.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2313305153904765087.post-50431168682439782712017-02-27T06:22:00.000-08:002017-02-27T06:22:12.080-08:00Sabal minor po zimie<div style="text-align: justify;">
Iście wiosenny dzień skłonił mnie dzisiaj do zdjęcia zimowych okryć u roślin, które zimowały w gruncie. Pokażę wam teraz jak przezimowała palma Sabal minor. To jej trzecia zima w gruncie. Moim zdaniem wygląda rewelacyjnie. Jej ochrona to domek z agrowłókniny z przepuszczającym światło daszkiem z plastiku. W najmocniejsze mrozy palma otrzymała świecę, która generowała w tym miniaturowym domku ciepło. To wszystko.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguiJNjN7sgA5ZD6JUrxx5c0ywOwXVjMw_S2nscPwwi_VYsPrdVZmWkrbLu45uyJoFYPnnup3ed-toXh_nOXvnsN0vV3UnbCPwsFuNpB9TKvx0_Je7wQv2r8pGIoK2L8OS7ydv39pEBM8A/s1600/IMG_20170227_132538_80.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguiJNjN7sgA5ZD6JUrxx5c0ywOwXVjMw_S2nscPwwi_VYsPrdVZmWkrbLu45uyJoFYPnnup3ed-toXh_nOXvnsN0vV3UnbCPwsFuNpB9TKvx0_Je7wQv2r8pGIoK2L8OS7ydv39pEBM8A/s320/IMG_20170227_132538_80.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0