Otrzymałem ją jako malutką, kiełkującą roślinkę. W tej chwili jest u mnie trzeci sezon. Daje radę. Zarówno w okresie ciepłym - jak stoi na podwórku jak i zimą na parapecie od południowej strony. Rośnie wolno ale systematycznie. To moja ulubiona dracena i dlatego ją mam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz