sobota, 23 kwietnia 2016

Kolejne przebudzenie i wiosenny rozwój

Kilka dni temu udało mi się zaobserwować, że jednak dała radę i wychodzi właśnie z ziemi Rodgersja kasztanowcolistna (Rodgersia aesculifolia). Dlaczego piszę, że jednak dała radę? Trafiła do mnie w zeszłym roku latem. Ze szkółki. Wysadziłem ją do gruntu i popaliły jej się dość szybko liście. Na jesieni praktycznie jej nie było widać. Myślałem, że to koniec - szybka przygoda, źle zaplanowana. A teraz jednak proszę. Dała radę. Będę obserwował uważnie jej rozwój.


A tak się prezentuje Funkia Sum and Substance wczesną wiosną. Coraz prężniej!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz