czwartek, 5 listopada 2015

Nasiona jesienią

Kilka tygodni temu nabyłem trochę nasion - żeby życie jesienią i zimą także miało swój smaczek :) Nie wykluczone, że będę chciał jeszcze jakieś nasiona tej zimy nabyć - głód w tym względzie - coś czuję - nie jest jeszcze u mnie zaspokojony :)

Co tym razem?
  • Richea pandanifolia - bardzo egzotyczna w wyglądzie roślina z Australii i Tasmanii
  • Aloe thraskii
  • Aloe ferox - Aloesy, które podobają mi się ze względu na kształt i osiągane rozmiary
  • Carica papaya - nawet nie tyle nabyta dla owoców co ze względu na fajny kształt 
  • Dictyosperma album - nie mogłem nie pokusić się o próbę wysiania kolejnej palmy
Jakie efekty jak dotąd? Aloesy dały znak, że żyją. Jeden ferox się pojawił oraz aż pięć odmiany thraskii. Bardzo się cieszę i kibicuję im. Z zaciekawieniem zerkam także kilka razy dziennie do pojemniczków z pozostałymi nasionkami. A nuż wypatrzę tam jakieś nowe Życie?

 




Pokazać Wam też chciałem stan trzech ostatecznie skiełkowanych pozytywnie Strelitzia nicolai. Były jeszcze dwa ale padły. Niedługo chciałbym przesadzić je do oddzielnych doniczek.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz