czwartek, 7 stycznia 2016

Aloes siewki

Wieczorne spojrzenie na mój domowy propagator z nasionami. Taka forma rekreacji zimowej. By mieć ciekawe zajęcie ogrodnicze w czasie zimnych dni na podwórku. Zieloną wysepką pośród zanurzonych w ziemi nasion jest pojemniczek z kiełkującymi Aloesami odmiany ferox (Aloe ferox). Pojawiło się pięć siewek. Na chwilę obecną zdaje mi się, że rosną sobie zdrowo. Choć powoli. A może ja już bym chciał by były większe :) Tak czy inaczej - w propagatorze zamierzam trzymać je aż do ciepłych wiosennych dni - by wtedy wynieść je na ganek, by zaznały dobroczynnego działania promieni słonecznych (oczywiście najpierw stopniowo je do nich przyzwyczajając).
Och! jak ja nie mogę doczekać się już wiosny!

widok ogólny na propagator (pokrywa zdjęta)

 

widok na siewki Aloe ferox



2 komentarze:

  1. Może to perspektywa, ale dla mnie to to są duże sieweczki:) Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Siewki nie mają więcej niż 2-3 cm wysokości :)

    OdpowiedzUsuń